W sobotni wieczór 25 marca 2017 roku zaproszono chętnych do schroniska Szwajcarka położonego w Górach Sokolich. Zaplanowano tam kolejne spotkanie z piosenką. Tym razem wystąpił zespół „SIUD&MY”.

Ponieważ pogoda raczej nie sprzyjała koncertowi przy palącym się na polanie ognisku, zaproszono przybyłych do sali na piętrze. Zapewne starsi turyści pamiętają jeszcze, że kiedyś to tam odpoczywało się w trakcie wycieczki. Dzisiaj bufet i sala jadalna znajdują się na dole. Nie zmieniło się tylko jedno. Jak jest dobra pogoda, wszyscy zbierają się wokół ogniska i odpoczywają piekąc nad ogniem kiełbaski.

Foto: Krzysztof Tęcza

Koncert rozpoczął się już po zmierzchu i dlatego po zgaszeniu głównych świateł na sali panował półmrok. Dało to jednak odpowiedni nastrój. Przybyłych było tak dużo, że szybko zabrakło wolnych ławek. Część zatem osób musiała skorzystać z podłogi, co akurat im nie przeszkadzało. Jedynym mankamentem, jednak tylko dla znajdujących się najbliżej, był rozpalony kominek, od którego bił żar.

Szybko okazało się, że słuchając prezentowanych piosenek można zapomnieć o niedogodnościach. Zbyszek Siudym, lider zespołu Siudma Góra, wybrał piosenki zarówno znane, jak i mniej rozpoznawalne, ale za to dobrze wpadające w ucho i tym samym z chęcią słuchane. Oczywiście, prezentował swoje piosenki oraz utwory swoich ulubionych wykonawców.

Po koncercie rozbawiona publiczność przeniosła się na dół do sali bufetowej, by bawić się dalej. Tym razem śpiewać mógł każdy, kto miał ochotę, no i oczywiście miał chociaż trochę słuchu. Szybko znalazły się osoby, które przyniosły gitary i zabawa trwała niemal do białego rana.

Opisany powyżej koncert  odbył się w ramach Szwajcarkowego Grania organizowanego przez Stowarzyszenie Góra Szalonych Możliwości oraz schronisko Szwajcarka. Partnerem koncertu był Gminny Ośrodek Kultury w Mysłakowicach, który użyczył stosownego sprzętu.

Krzysztof Tęcza