W szałasie „Sielanka” u państwa Sieleckich, 20 stycznia 2020 roku, już po raz XIV odbyło się spotkanie „Ludzi Gór”. Niby nic takiego. Ot, kolejne spotkanie ludzi owładniętych pasją, w ramach której „pracują” na wizerunek gór, a szczególnie na wizerunek Szklarskiej Poręby. Nie do końca jednak tak jest.

Coroczne spotkanie organizowane przez miasto Szklarska Poręba ma na celu wręczenie nagrody miasta dla osoby, która w poprzednim roku wykazała się działalnością promocyjną dla tego terenu. Tym razem kapituła nagrody Ducha Gór przyznała owe wyróżnienie piosenkarce Ani Rusowicz. Uroczystego wręczenia dokonał burmistrz Szklarskiej Poręby Mirosław Graf.

Foto: Krzysztof Tęcza

Ponieważ Ania jest osobą pozytywnie zakręconą, z radością przyjęła to wyjątkowe wyróżnienie. Z jeszcze większą radością założyła darowane jej stosowne wdzianko, jakie noszą Walończycy. Po spełnieniu kilku formalnych wymogów została przyjęta do Sudeckiego Bractwa Walońskiego.

Foto: Krzysztof Tęcza

Drugą wyróżnioną tego dnia osobą był Przemysław Wiater, znany regionalista, autor wielu publikacji. Otrzymał on Nagrodę Literacką im. Władysława Krygowskiego, przyznawaną raz do roku przez Zarząd Główny PTTK na wniosek redakcji „Wierchów”. W jego przypadku kapituła wyróżnienia wzięła pod uwagę pracę publicystyczną dotyczącą Karkonoszy i Gór Izerskich. Nagrodę wręczyli Jacek Potocki, były prezes ZG PTTK, oraz Jacek Pielich, przedstawiciel Komisji Turystyki Górskiej ZG PTTK.

Spotkanie było okazją do wymiany pomysłów na działalność dla gór przez przybyłych przewodników sudeckich, ratowników górskich, pracowników leśnych, lokalnych polityków oraz przedstawicieli firm, które działają  w branży turystycznej. Dzięki wyjątkowej atmosferze miejsca stworzonego przez państwa Sieleckich przybyli mogli odetchnąć od codziennej pracy, zapomnieć na chwilę o troskach i zmartwieniach.

Ksiądz biskup Stefan Cichy odmówił stosowną modlitwę oraz udzielił błogosławieństwa obecnym. Podzielił się także swoimi przemyśleniami na temat służby, bo tak należy to nazwać, jaką prowadzą zarówno przewodnicy górscy, jak i ratownicy.

Do zobaczenia za rok.

Krzysztof Tęcza