Nowe „Karkonosze”
W poniedziałek 21 października 2014 roku w restauracji Muzealnego Folwarku Dominium Łomnica miało miejsce długo oczekiwane wydarzenie. Zorganizowano tu spotkanie, podczas którego zaprezentowano nowy numer „Karkonoszy”, wydany po bardzo długiej przerwie. Mówimy tu oczywiście o wydaniu papierowym tego jakże poczytnego przed laty pisma.
Ze względów finansowych, poprzedni właściciel tytułu musiał zawiesić jego wydawanie. Ale to właśnie dzięki Andrzejowi Plochowi „Karkonosze” tak długo gościły w naszych domach. Niestety, ekonomia jest nieubłagana i koniecznym było znaleźć nowy sposób na wydawanie pisma. Pan Andrzej, w nadziei na kontynuację, przekazał prawa do tytułu Karkonoskiemu Parkowi Narodowemu, który stał się tym samym nowym wydawcą pisma. Współwydawcą został Związek Gmin Karkonoskich. Nowy właściciel powołał Radę Redakcyjną, w skład której weszli: Wiesław Fałtynowicz, Jacek Godlewski, Ivo Łaborewicz, Wojciech Kapałczyński, Arkadiusz Lipin, Piotr Migoń i Andrzej Ploch. Przewodniczącym Rady został Andrzej Raj. Powołano także Zespół Redakcyjny w składzie: Janusz Korzeń – Redaktor Naczelny, Witold Szczudłowski – Zastępca Redaktora Naczelnego, Barbara Wieniawska-Raj – Sekretarz Redakcji oraz redaktorzy Marek Dobrowolski, Roksana Knapik i Michał Makowski. Opracowanie graficzne i edytorskie powierzono Reginie Chrześcijańskiej, właścicielce wydawnictwa AD REM w Jeleniej Górze.
Uroczysty wernisaż pierwszego – inauguracyjnego – numeru kwartalnika „Karkonosze” (w nowej edycji) stał się okazją do spotkania zarówno osób zaangażowanych w jego wydawanie, jak i autorów tekstów oraz miłośników i sympatyków. Przybyła także Elisabeth von Küster, prezes Zarządu Spółki Pałac Łomnica. Byli również przedstawiciele redakcji „Krkonoše – Jizerské hory”, pisma wydawanego przez naszych czeskich sąsiadów.
Spotkanie pozwoliło na wymianę opinii o tym, jak nowe „Karkonosze” powinny wyglądać. Sam tytuł bowiem sugeruje już poważne zmiany. „Karkonosze – Czasopismo Sudetów Zachodnich” mają przede wszystkim swoim zasięgiem objąć obszar Kotliny Jeleniogórskiej wraz z otaczającymi je pasmami górskimi, czyli: Karkonoszami, Górami Izerskimi, Rudawami Janowickimi i Górami Kaczawskimi. Poszczególne informacje będą zamieszczane w utworzonych działach obejmujących przydzielone do nich tematy. Będą to wiadomości z zarówno z naszych gór, jak i innych, niekoniecznie sąsiednich. Poruszone zostaną zagadnienia dotyczące krajobrazu, przyrody, dziedzictwa kulturowego, historii, sztuki, literatury, biznesu, architektury i infrastruktury. Ale stworzono także warunki do zamieszczania wspomnień, podejmowania dyskusji o aktualnych problemach, a także wprowadzono rozmowy redakcyjne, do których będą zapraszane osoby, często będące autorytetami.
Podczas dyskusji, jaka się wywiązała, słychać było słowa gratulacji, ale również pojawiły się pierwsze głosy z konkretnymi uwagami. Na przykład, zauważono, że brak jest kącika literackiego. Nowe czasopismo, wydawane na dobrej jakości papierze, przyciąga czytelną szatą edytorską i pięknymi zdjęciami. Jednak należy się zastanowić, czy przypadkiem nie potraktowano zbyt ubogo spraw związanych z turystyką. Do tej pory dział ten był jednym z głównych. Teraz prym wiodą teksty przyrodnicze. Oczywiście, ze względu na obecnego wydawcę, nie ma się co temu dziwić. Trzeba jednak zastanowić się, czy nie należy odpowiednio wyważyć stosowne proporcje. Również przydałoby się zastanowić czy informacje zamieszczane w bardzo skrótowych wersjach mimo, iż jest ich dziesiątki, nie są, właśnie, zbyt powierzchowne.
W trakcie spotkania padło bardzo ciekawe pytanie: Co to są „Karkonosze”? Zaraz też padła odpowiedź. „Karkonosze” to zespół osób, które redagując pismo, przedstawiają to – co ich bawi, to – co kochają, to – co ich interesuje. Co ciekawe, dotyczy to nie tylko osób tu zamieszkałych, ale także tych, które przebywają daleko stąd, a które zauroczone pięknem tych terenów, chcą się podzielić z innymi swoimi odczuciami.
Oczywiście, nowe „Karkonosze” wydawane są tylko w wersji papierowej. Dlatego też dobrze się stało, iż poprzedni wydawca stworzył stronę internetową, na której zamieszczane są wszystkie informacje dotyczące tego, co dzieje się na naszym terenie, także te, które nie zostały uwzględnione w wersji papierowej.
Wracając jednak do zaprezentowanego właśnie nowego numeru „Karkonoszy”, należy cieszyć się, że wreszcie stało się to faktem i, że wreszcie zainteresowani będą mogli porównać go ze starymi numerami, by wyrobić sobie opinię i powiedzieć, czy ten nowy numer im się podoba. A jeśli tak będzie, to wtedy należy życzyć nowemu wydawcy, by wydawanie kolejnych numerów nie miało końca.
Krzysztof Tęcza