Turystyka nieodkryta
9 października 2014 r. w hotelu Mercure w Jeleniej Górze Karkonoska Agencja Rozwoju Regionalnego zorganizowała konferencję pt. „Turystyka nieodkryta”. Tytuł ten może być zaskoczeniem, bo czyż w dzisiejszych czasach może istnieć jakiś rodzaj turystyki nieznanej społeczeństwu. I właśnie dlatego warto było udać się na to spotkanie.
Co prawda, w trakcie prezentacji coraz bardziej przemawiało do nas, że chodzi raczej o turystykę, a właściwie produkty turystyczne, zapomniane, a tym samym mało popularne. Choćby punkty widokowe. Bo przecież większość tych obiektów powstała wiele lat temu. Niektóre z nich, aby przywrócić do życia, wystarczy tylko wyczyścić z zarośli, jakie zdążyły tam wyrosnąć. Większość jednak wymaga znaczniejszych nakładów finansowych. Nie ma w tym jednak nic nadzwyczajnego. A czy inwestycja taka uda się czy nie, zależy przecież tylko od zaangażowania ludzi, którzy chcieliby się tym zając. Jak widać na przykładzie czeskim, inwestycje takie, nie tylko że są możliwe, to jest ich coraz więcej. I, co nie jest bez znaczenia, po ich uruchomieniu, są one często oblegane przez turystów.
Aby pomóc potencjalnym inwestorom, KARR wydał publikację, w której zaprezentował wybrane spośród kilkudziesięciu, 25 punktów widokowych. Przybliżył ich dawne zagospodarowanie, aktualny stan prawny oraz możliwości dostępu i dojazdu. To ostatnie ma przecież ogromne znaczenie zwłaszcza podczas procesu inwestycyjnego. Trzeba przecież dowieść, nieraz w odległe od szlaków komunikacyjnych miejsca, potrzebne materiały.
Opracowana na potrzeby projektu publikacja Zapomniane punkty widokowe to, według Anety Mędzy, bardzo dobry punkt wyjściowy dla potencjalnych inwestorów. Aby jednak wszystko było jak najbardziej przejrzyste od strony prawnej, Kancelaria radców prawnych Jacek Ośliźlok, Henryk Łukaszewski przygotowała odpowiednią opinię zawierającą to, co każdy inwestor powinien wiedzieć, zanim przystąpi do takiego zadania. Myślę, że przeprowadzona później przez Anetę Marek rozmowa rozwiała wszelkie wątpliwości, a jednocześnie pozwoliła na wyrobienie sobie własnego osądu. W dyskusji uczestniczyli: Grzegorz Sokoliński, Jerzy Majdan, Andrzej Mateusiak, Miroslav Šikola, Jan Volf i Günter Fiedler.
Tak jak przedstawione próby podjęcia działalności zmierzających do stworzenia nowego produktu turystycznego były dla wszystkich niezwykle ciekawe, tak kolejny temat: „Upadłość przedsiębiorstw hotelarskich na polsko-czeskim pograniczu – wczesne symptomy, zagrożenia, przeciwdziałanie”, był zupełnym zaskoczeniem. Jednak szybko pierwsze zdziwienie zmieniło się w zaciekawienie. Stało się tak za sprawą wykładu radcy prawnego Pawła Bojarskiego i syndyka Przemysława Jedlińskiego. Okazało się bowiem, że upadłość nie zawsze jest najgorszym, co może spotkać w życiu konkretnego przedsiębiorcę. Nieraz takie właśnie wyjście jest wręcz ratunkiem dla właściciela upadającej firmy. Potwierdził to także Janusz Turakiewicz, prowadzący powyższą dyskusję.
Najważniejszym jednak punktem spotkania było podpisanie umowy o utworzeniu Karkonosko-Izerskiego Klastra Turystycznego. Pozwoli to na wypracowanie i realizację wspólnej strategii promocji regionu przy zastosowaniu środków własnych przedsiębiorstw wspartych budżetami promocyjnymi gmin oraz środkami pozyskiwanymi w ramach programów unijnych. Pierwsi, którzy zdecydowali się podjąć wspólne działania w ramach Klastra, to: Hotel Artus z Karpacza, Hotel Caspar z Jeleniej Góry, Instytut Gospodarki Turystycznej, Pałac Wojanów, Biuro podróży Discover Silesia, Villa Nova oraz Huta Julia z Piechowic. Oczywiście, bardzo ważne było wsparcie udzielone przez Starostwo Powiatowe i Karkonoską Agencję Rozwoju Regionalnego.
Prowadzący Konferencję Grzegorz Rychter i Janusz Turakiewicz wyrazili w posumowaniu spotkania opinię, że Klaster to właściwy początek dla dalszego prawidłowego rozwoju turystycznego w naszym regionie. I zapewne tak będzie.
Krzysztof Tęcza