Koncert Noworoczny w Zamku Karpniki
24 stycznia 2015 r. zaproszeni goście mieli okazję wysłuchać Koncertu Noworocznego zorganizowanego przez Zamek Karpniki, Związek Gmin Karkonoskich w Bukowcu oraz Jeleniogórski Chór Kameralny „Collegium Musicum”.
Tego, że występ naszego chóru to za każdym razem prawdziwa uczta dla naszych uszu, nie trzeba nikomu udowadniać. Jest to faktem. Jednak tym razem, może ze względu na miejsce występu, słuchacze mieli okazję doświadczyć nadzwyczajnych doznań słuchowych. Komnata zamkowa, w której występował chór, już samym wystrojem wprowadzała gości w odpowiednio uroczysty nastrój. Gdy do tego dołożymy temat śpiewanych utworów – przede wszystkim kolęd – i piękne brzmienie głosów 30-osobowego chóru, taki występ nie mógł pozostać bez wpływu na wrażliwe dusze ludzkie.
Pierwszą część występu zarezerwowano tylko na kolędy. Zaprezentowano przede wszystkim utwory doskonale nam znane, śpiewane przez nas samych przy domowej choince. Dla kontrastu wykonano także kolędę typowo góralską oraz niemiecką i ukraińską. Nad całością występu czuwał, jak zwykle, maestro Franciszek Kosch. Dzisiaj chór przygotował niezwykłą niespodziankę – występ wokalno-instrumentalny, podczas którego artyści pokazali, iż potrafią nie tylko pięknie śpiewać, ale także świetnie sobie radzą z grą na instrumentach.
Ukoronowaniem występu było wspólne wykonanie bardzo znanej kolędy. Zachęceni przez artystów widzowie, nie dali się prosić i początkowo cichutko, po chwili jednak coraz odważniej, zaśpiewali „Bóg się rodzi, moc truchleje, … Podnieś rękę, Boże Dziecię, Błogosław Ojczyznę miłą!”.
Po tak mile spędzonym wieczorze gospodarz zamku zaprosił wszystkich na symboliczny poczęstunek, podczas którego opowiedział najnowszą historię tego miejsca. Przybliżył wszystkim, jakie musiał pokonać trudności, by ze zrujnowanej warowni na powrót powstał zamek, którego piękno zachwyca i zaskakuje zarazem. Dawno już bowiem nie udało się w tak krótkim czasie przeprowadzić prac remontowych, które całkowicie zmieniły to miejsce. Dzisiaj nikt nie może uwierzyć, iż można było tego dokonać. Fakty jednak same mówią za siebie. A trzeba wiedzieć, że nie jest to koniec inwestycji. Już niebawem rozpocznie się tu budowa kompleksu wypoczynkowego na bazie wód termalnych, do których udało się dowiercić na głębokości ponad 2 kilometrów. Gdy uda się to, z całą pewnością będzie to najpiękniejszy i wzbudzający największe emocje oraz ciekawość obiekt na naszym terenie.
Krzysztof Tęcza