Z wizytą u pszczół w Smolniku
Okazuje się, że nie trzeba daleko jechać, żeby przeżyć przygodę, a przy okazji dowiedzieć się masę ciekawych rzeczy o życiu pszczół. I pszczelarza. Dzięki dofinansowania z programu EtnoPolska, mogliśmy zapakować dzieciaki do autobusu i ruszyć do nie aż tak odległego Smolnika koło Leśnej. Tam do swojego królestwa zaprosił nas Izerski Pszczelnik, czyli Pan Paweł z rodziną – Panią Natalią i małą Marysią.
Zostaliśmy bardzo miło ugoszczeni herbatką z miodem. Rozsiedliśmy się w przepięknej, murowanej scenerii i zaczęliśmy słuchać. Od Pana Pawła bije energia człowieka z pasją. Wpadł w wir opowiadania nam o pszczołach, o ich hierarchii w ulach i życiu codziennym. Pokazał rodzaje uli oraz sprzęt pszczelarski. A następnie przeszliśmy do pszczelich „produktów” – propolisu, pierzgi i miodu. Razem z dziećmi mogliśmy każdego z nich spróbować i ocenić ich smak. Oczywiście wszystkim najbardziej smakował miód różnego rodzaju, po którym wszyscy się jeszcze długo oblizywali. Każdy mógł zrobić także swoją świeczkę z wosku pszczelego i zabrać do domu. Następnie mogliśmy zobaczyć wirówkę do miodu i posłuchać jak to się dzieje, że miód z plastrów, zamienia się w złoty płyn.
Czas upłynął nam błyskawicznie, do tego stopnia, że pszczoły zobaczyliśmy już w autobusie. Pan Paweł pokazał nam je w specjalnym, szklanym opakowaniu.
To była świetna przygoda. Dzieci otrzymały słoiczki miodu do domowej herbaty oraz „CERTYFIKAT MŁODEGO PSZCZELARZA”. Wracały wesoło do domu, żywo opowiadając w autobusie o wyprawie do pszczelarza i widoku prawdziwych pszczół.
Miejska i Powiatowa Biblioteka im. M. Konopnickiej w Lubaniu
Komentarze
Z wizytą u pszczół w Smolniku — Brak komentarzy
HTML tags allowed in your comment: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>