Znikający zamek
Zamek Skała (Hohlstein)
Zamek Książęcy, zbudowany w XIV wieku, w 1348 roku Bolko II Mały, książę świdnicko-jaworski, oddaje rycerze swojego dworu. Podczas wojen husyckich w roku 1428 zamek został zdobyty i zniszczony. Być może znajdował się on na wysokim wzgórzu, gdzie w roku 1513 zbudowano nowy zamek renesansowy. Pałac obecny wzniesiony na przełomie XVIII i XIX wieku. Jest to budowla trzyskrzydłowa, trzykondygnacyjna, nakryta dachami dwuspadowymi z lukarnami o sklepionych pomieszczeniach w parterze. Obok zachowana oficyna pałacowa, współczesna czasem powstania budynkowi głównemu.
Takie opisy zamku, znajdującego się na trasie Lwówek- Bolesławiec (w miejscowości Skała), można znaleźć w książkach Józefa Pilcha ,,Zabytki architektury dolnego Śląska” z 1978 roku i Bohdana Guerquin’a ,,Zamki Śląskie” z 1957 roku.
Zamek do 1945 roku był własnością rodu książęcego Hohenzollern. Od 1876 roku był przez nich dzierżawiony. Jeszcze wcześniej w zamku przebywał, podczas wojen Napoleońskich, feldmarszałek Bluecher i marszałek francuski Macdonald. Sam Napoleon był ojcem chrzestnym jednego z nowonarodzonych dzieci właścicieli zamku, któremu to podarował pozłacany zegar ze swoją podobizną. Historia zamku (pałacu jak go nazywano po przebudowie w XVIII wieku) była bardzo burzliwa i ciekawa. Odwiedzali go Wilhelm IV, Wilhelm I…
I choć ród książęcy Hohenzollernów od 1876 roku wywoził z niego, co cenniejsze swoje zbiory, to i tak do końca sprawiał pod względem architektonicznym imponujące wrażenie. To „opróżnianie” zamku trwało do 1927 roku kiedy to ponoć nie było już w nim nic cennego z mienia ruchomego.
W okresie II wojny światowej w zamku mieściła się komórka NSDAP, a w późniejszym okresie, od listopada 1943 do lutego 1945, mieściły się tutaj, przewiezione z Berlina, zakłady zbrojeniowe produkujące dla Luftwaffe części do samolotów.
Po zakończeniu wojny na zamku stacjonowały wojska radzieckie, które częściowo doprowadziły go do ruiny przez pożar, jaki w nim wybuchł. Po armii radzieckiej zamek przejęło Nadleśnictwo Lwówek Śląski. W 1959 roku stan zachowania obiektu określono na 60%. Do dnia dzisiejszego ten stan „zachowania” z roku na rok sukcesywnie obniża się, aż zapewne pewnego razu dojdzie do zera, jeśli nie wzbudzi on chociażby żywszego zainteresowania służb odpowiedzialnych za egzystencję mienia zabytkowego…
Dzisiaj z opisu zamku, który można było przeczytać na wstępie zgadza się tylko rys historyczny, opis budowli reszta to…znikający zamek! Do dnia dzisiejszego zamek jest rozkopywany przez dzikie hordy tzw. eksploratorów! Nie odstrasza ich nawet ten fakt, że w 1945 roku zamek był praktycznie już pozbawiony swojego wyposażenia przedstawiającego jakąś konkretną wartość ze względu na to, że, jak podałem wcześniej, został on mienia wartościowego pozbawiony przez samych właścicieli.
Tak więc niestrudzeni w swojej pracy „eksploratorzy” ryją i kopią na terenie zamku gdzie się da, a konkretniej tam, gdzie ,,zapika” im ich wykrywacz metali! Jedyną nadzieją jest fakt, że w ostatnim czasie znalazł się ktoś, kto zamek kupił i na chwilę obecną ogrodził go i może to, choć na chwilę, powstrzyma stałą dewastację obiektu.
Mimo tak smutnej historii, która towarzyszy zamkowi od 1945 roku w dalszym ciągu obiekt ten wart jest zobaczenia i refleksji nad tym, czy zamek będzie kolejną budowlą-zamkiem, która zniknie z mapy Dolnego Śląska, z mapy dziedzictwa kulturowego Europy, czy może…!
Piotr Kucznir