Ostatnie Pożegnanie
Ingeborg von Pfeil (1931-2011)
Hrabina Ingebrog von Pfeil Klein Ellguth przyszła na świat 19 lipca 1931 roku w czechosłowackim wówczas Libercu, gdzie Jej ojciec Walter von Pfeil był konsulem Niemiec. W roku 1934 uznano go za przeciwnika „nowego porządku”. Został zdymisjonowany i usunięty ze służby państwowej. Pozwolono mu powrócić do rodowego majątku w Kreisewitz (Krzyżowice) pod Brzegiem który prowadził jego brat. Majątek ten pradziadek Ingeborg von Pfeil kupił w 1860 roku, od barona Richthofena. Hrabina mieszkała tam do 21 stycznia 1945 roku wraz z rodzeństwem, bratem Friedrichem i siostrą Gabriele.
Okres szczęśliwego dzieciństwa Ingeborg zaburzyła śmierć ojca we wrześniu 1942 roku. Od tego czasu wychowaniem dzieci, zajmowała się tylko matka, Fredemarie z domu von Oheimb.
Pobyt rodziny von Pfeil na Śląsku skończył się 21 stycznia 1945 roku, kiedy to na polecenie władz niemieckich 400 mieszkańców Kreisewitz (Krzyżowice) załadowano do wagonów kolejowych i wraz z dobytkiem powieziono przez dzisiejsze Czechy do Bawarii, by uchronić ich przed Armią Czerwoną. Z Bawarii 14 letnia Ingeborg wraz z matką trafiła do majątku krewnych pod Hamburgiem, gdzie przez dwa lata pasła krowy i zajmowała się innymi pracami w gospodarstwie rolnym.
Później, dzięki protekcji krewniaka – urzędnika Niemieckiego Czerwonego Krzyża, otrzymała pracę w biurze poszukiwań żołnierzy Wehrmachtu w Paryżu. Tam ukończyła kurs języka francuskiego, a po powrocie do nowo powstałej RFN, kursy z zakresu szkoły średniej i studium administracji. Pozwoliło Jej to, w 1959 roku, podjąć pracę w niemieckiej dyplomacji.
Kolejno pracowała na placówkach w: Paryżu, Meksyku, Luandzie, Chicago, Nairobi, Belgradzie, a następnie na Jej własną prośbę, od 1982 roku, w Warszawie. Stamtąd trafiła do Konsulatu RFN we Wrocławiu, by w 1992 osiąść jako wicekonsul w nowo utworzonym konsulacie niemieckim w Opolu. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych, po przejściu na emeryturę w 1955 roku, za namową znajomych, osiadła w Łomnicy pod Jelenią Górą. Tam w pobliżu odbudowywanego pałacu rodziny von Küster, wybudowała dom otoczony rozległym ogrodem.
Mówiła o sobie że jest niemieckojęzyczną dolnoślązaczką. Mając już ponad 60 lat rozpoczęła intensywną naukę języka polskiego i po dwóch latach mówiła już po polsku, na tyle biegle, że wygłaszała w tym języku referaty.
Hrabiowie von Pfeil, w odróżnieniu od większości szlachty śląskiej swój rodowód wyprowadzają nie z Turyngii czy Frankonii, ale z piastowskiej Polski z rodu Rawiczów. A ponieważ dla niektórych historyków pokrewieństwo z tym rodem budzi wątpliwości obecny prezydent rodu von Pfeil – Friedrich August napisał:
(…) „ja mogę żyć z polskimi przodkami. Może więc potrafią też polscy historycy z niemieckimi potomkami połączyć polskich panów Rawicz. Bez wątpienia jesteśmy rodziną o polskich korzeniach, która w XIII wieku stała się niemiecką, ponieważ cały śląski stan rycerski stał się niemiecki. Z naszego drzewa genealogicznego wynika, że wszystkie nazwiska i imiona są początkowo jednoznacznie polskie, a z czasem stają się coraz bardziej niemieckie. Ale pojedyncze polskie imiona zachowały się w tradycji rodzinnej aż do dwudziestego wieku”.
Do Łomnicy pod Jelenią Górą, Ingeborg von Pfeil trafiła za przyczyną działalności dr Klausa Ullmanna, który po przejściu na emeryturę postanowił zająć się ratowaniem zabytków Dolnego Śląska. Utworzył w 1994 roku polsko – niemieckie Verein zur Pflege Schlesischer Kunst und Kultur e.V. (Towarzystwo Pielęgnacji Kultury i Sztuki Śląska), zwane w skrócie VSK, w którym pełnił funkcję Prezesa. Hrabina von Pfeil wraz z dyrektorem Muzeum Okręgowego w Jeleniej Górze Stanisławem Firsztem pełnili funkcje wiceprezesów. Towarzystwo nawiązało współpracę z Muzeum gdzie odbywały się pierwsze spotkania, później po odbudowie pałacu w Łomnicy przeniesiono tam działalność.
Hrabina von Pfeil mieszkała po sąsiedzku z pałacem Łomnica, w którym prowadziła bibliotekę VSK. Brała także czynny udział w życiu Niemieckiego Towarzystwa Chrześcijańskiego „Karkonosze” w Jeleniej Górze. Była Przewodniczącą, założonego w 2003 roku Forum Młodzieżowego „Regiony Europejskie” z siedzibą w Reichenbach. Prowadziła wykłady dla miłośników regionu o dawnych zwyczajach dolnośląskich. Organizowała i przewodniczyła kilkunastu konkursom poetyckim dla dzieci i młodzieży z terenu Euroregionu Nysa. Zapraszała do swojego domu członków Towarzystwa Przyjaciół Jeleniej Góry i VSKK. Gości podejmowała upieczonym przez siebie ciastem, kawą i herbatą. We wszystkich spotkaniach brały też udział jej ukochane psy, które w obecności pani domu radośnie witały gości.
Hrabina żyła bardzo oszczędnie, bez blichtru! Kiedy „utopiła” swojego forda eskorta w stojącej na ulicach Cieplic wodzie (w czasie powodzi 2002 roku) dojeżdżała do Jeleniej Góry autobusem miejskim. A kiedy spóźniła się na odjazd „jedynki” z przystanku na Podwalu potrafiła szybko pobiec za ruszającym z przystanku pojazdem, trzymając w jednej ręce parasol i torebkę, a drugą przyciskając małe nakrycie głowy. Była znana ze swojego lekko ekstrawaganckiego ubioru, będącego mieszaniną „przedwojennego stroju hrabiowskiego” z ludowym śląskim.
Na początku XXI wieku miała nieszczęśliwy wypadek. Przechodząc przez jezdnię nie zachowała ostrożności i wpadła pod ciężarówkę. Połamane nogi leczyła w szpitalu w Görlitz, a później w cieplickim uzdrowisku. Leczenie i rehabilitacja dały dobry skutek, bo Hrabina nadal chodziła żwawym krokiem i w razie potrzeby potrafiła biegać po ogrodzie, za nieposłusznym psem rozgrzebującym starannie utrzymywane grządki. A ogród był Jej ogromną radością.
Radość i satysfakcję sprawiało Jej, kiedy przedstawiana osobom polskojęzycznym, na ich bardzo dobry język niemiecki – odpowiadała po polsku. Przy każdej okazji pokazywała swoje zezwolenie na pobyt stały w Polsce ale tylko jako obcokrajowca. Mówiła wówczas z łezką w oku: – ….”Jaka ja obca! Przecież ja mieszkam w mojej Ojcowiźnie”. Starała się aktywnie uczestniczyć w życiu kulturalnym regionu i bywać na wernisażach, otwarciach oraz premierach.
Ingeborg hrabina von Pfeil Klein Ellguth, zmarła w Dreźnie, 22 grudnia 2011 roku. Urna z jej prochami czekała na pochówek w Krzyżanowicach pod Brzegiem do 21 stycznia 2012 roku, to jest do 67 rocznicy Jej wyjazdu ze Śląska.
W uroczystości pogrzebowej, oprócz członków rodziny, uczestniczyli także Ambasador RFN w Polsce Rüdiger von Fritsch, Konsul Generalny RFN dr Gottfried Zeitz z Wrocławia, przedstawiciele lokalnej administracji i miejscowa ludność, dla której Hrabina w ciężkich latach osiemdziesiątych XX wieku organizowała pomoc materialną i pomagała w remoncie organów i dachu kościoła.
Po ekumenicznym nabożeństwie żałobnym, odprawionym przez katolickiego księdza Aleksandra Drożdża, proboszcza parafii w Krzyżowicach oraz ewangelickiego pastora Dawida Mendraka z Wrocławia, Ingeborg von Pfeil spoczęła w rodzinnym grobowcu, obok szczątków jej rodziców i dziadków.
Pamięć o Hrabinie von Pfeil pozostanie żywa wśród wszystkich, którzy Ją znali, szanowali i doceniali Jej pracę na rzecz pojednania polsko-niemieckiego.
Andrzej Jawor